Przebudzienie cz.12
Usiadłem. Nie byłem wstanie się odezwać. Po prostu siedziałem. Nie żyję. Nie żyję. Nie żyję. Nie, to niemożliwe. Przecież ja żyję! Jestem tutaj więc żyje. Teraz to już przesadził. Sto pięć lat? Przecież nikt o zdrowych zmysłach by w to