Przebudzenie cz.36

Po wejściu do lasu nic specjalnego się nie wydarzyło. Znowu tyle rozmyślania po nic. Tylko czemu w ogóle wzięła się we mnie myśl, że przekroczenie tej granicy coś zmieni? Czemu myślałem, że zmiana otoczenia, zmieni też inne rzeczy? Zmiana rodzi

Czytaj więcej »

Przebudzenie cz.35

Obudziłem się z uśmiechem na twarzy. Wiedziałem, że mi się udało. W czasie, kiedy ciało odzyskiwało sprawność, postanowiłem najpierw biec przez jakiś czas, a potem rozpaczać nad swoim losem. To da mi wymierny efekt szukania czegoś nowego, a utrata świadomości

Czytaj więcej »

Przebudzenie cz.34

Obudziłem się sam. Bestii już nie było. Odetchnąłem z ulgą. Ledwo przeżyłem. Wiedziałem, że ta ucieczka to był dobry pomysł. Wykazałem się wielką odwagą, a na dodatek przechytrzyłem taką wielką bestię. Leżałem i delektowałem się chwilą w której znowu byłem

Czytaj więcej »

Przebudzenie cz.33

Z transu wybudziło mnie zwierzę. Lizało mnie po twarzy. Początkowo ledwo ogarniałem co się ze mną dzieje, więc tylko nieznacznie machałem rękami aby odgonić przybysza. W momencie jak spostrzegłem co to jest, zamarłem. Był to gigantyczny wilczur. Trzy razy większy

Czytaj więcej »

Przebudzenie cz. 32

Obudziłem się w stanie paniki. Nie mogłem się ruszać. Oddychałem płytko i szybko. Co się przed chwilą wydarzyło? Pamięć wracała powoli. Ktoś zrobił mi coś złego. Skoro się tak czuję, to na pewno ktoś mi coś zrobił. Nie pamiętałem tylko

Czytaj więcej »

Przebudzenie cz. 31

Pierwszy raz odkąd znalazłem się w Zaświatach byłem oślepiony. Do tej pory, jak gdzieś wchodziłem lub wychodziłem, było zawsze podobnie. Oczywiście raz trochę ciemniej raz jaśniej ale nie tak abym nic nie widział. Teraz jak wybiegłem z Jaskini nic nie

Czytaj więcej »

Przebudzenie cz.30

Jak tylko przekroczyłem próg pokoju straciłem całkowicie siły i prawie zemdlałem. Aby uchronić się prze upadkiem oparłem się o ścianę i jak tyko to zrobiłem poczułem się dużo lepiej. Czułem jak energia z powrotem napływa do mojego ciała. Dziwne, przecież

Czytaj więcej »

Przebudzenie cz.29

Podszedłem do jednej z osób podpiętych do Jaskini. Leżała na łóżku zupełnie nieświadoma tego, co przed chwilą się wydarzyło. Delikatnie dotknąłem ją ręką. Żadnej reakcji. Zrobiłem to drugi raz tylko mocniej. Znowu nic. Tak jakbym dotykał trupa. Czyli co? Mam

Czytaj więcej »

Budzisz się. Nie wiesz gdzie jesteś, kim jesteś. Jedyne co wiesz to to, że jesteś. Ale czy to, co się teraz dzieje, jest tym wszystkim co jest? Czy wcześniej też coś było? Czy to, co było wcześniej jest tym, czego potrzebujesz aby odnaleźć się w tym, co jest? Czy tak naprawdę ma to wpływ na to, co spotyka cię teraz? Czy ta wiedza uchroniłaby cię przed tym, co po prostu jest? Czy to, co nowe i niespotykane, jest naprawdę nowym, czy po prostu zapomnianym? Czy jest sens dziwić się temu co jest, skoro to jest? Czy pytania: Po co? Dlaczego? Czemu? – tak naprawdę zmienią cokolwiek, skoro i tak trzeba mierzyć się z tym, co i tak jest? Czy niechęć do tego zmieni to w coś lepszego? I czy przeżycie jest jedynym, co można zrobić?